czwartek, 23 stycznia 2014

Druga maszyna wyprawy


„Lepiej na hondzie niż na wielbłądzie, wielbłąd też turysta lecz nie leci trzysta” Niestety moja honda również nie osiąga 300km/h jednakże ma w sobie to, czego nie mają „szybkie turystyki” możliwość jazdy w lekkim terenie;)


Jest to Honda Transalp z roku 2002, druga generacja tego jakże kultowego modelu. Ma cudowny niebieski kolor, przednie większe 21 calowe koła obręczy aluminiowych z 36 szprychami ze stali nierdzewnej natomiast tylne koło jest mniejsze 17 calowe z obręczą aluminiową i 36 szprychami co jeszcze bardziej potwierdza terenowe zdolności tej maszyny. Motocykl chroni mocny gmol który też daje większy respekt temu motocyklowi. Z dodatkowych rzeczy na wyposażeniu motocykla to: szyba z deflektorem, zapalniczka samochodowa, kufer centralny i oliwiarka łańcucha. W planach jest jeszcze założenie bocznych kufrów, które bardzo przydarzą się w zapakowaniu ekwipunku na wyjazd. Sercem motocykla jest   silnik   chłodzony cieczą,   4-suwowy,  
 2-cylindrowy w układzie V posiadający pojemność 647 cm³ generujący 53 KM. Nad bezpieczeństwem czuwają znakomite hamulce: przedni podwójny tarczowy 256x4mm i zaciski
2-tłoczkowe natomiast tylny tarczowy 240x5 mm, zacisk 
1-tłoczkowy.

To jest ta maszyna którą przejadę cały nasz kraj, to sobie powiedziałem i już nie mogę się doczekać naszego wyjazdu. Zapewne wykorzystam wszystkie możliwości jakie daje mi moja honda.
SŁAWNY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz